Przygoda na szlaku Drawy – kajakowy rejs pośród dziewiczej przyrody

lip 29, 2024 by

Przygoda na szlaku Drawy – kajakowy rejs pośród dziewiczej przyrody

Słońce leniwie wspinało się nad horyzontem, malując niebo paletą pastelowych barw. Rosnąca mgła otuliła taflę rzeki Drawy, tworząc tajemniczą aurę. To właśnie w takich warunkach rozpoczęliśmy naszą kajakową wyprawę, marząc o niezapomnianych chwilach spędzonych na łonie natury.

Drawa, jedna z najpiękniejszych polskich rzek, kusiła nas swoim dziewiczym charakterem. Jej meandrujący bieg, liczne zakola i malownicze zakątki obiecują niezapomniane wrażenia. Wyposażeni w kajaki, kamizelki ratunkowe i prowiant, ruszyliśmy w drogę.

Pierwsze kilometry spływu upłynęły pod znakiem spokojnej żeglugi. Ciszę przerywał jedynie szum wody i śpiew ptaków. W oddali dostrzegaliśmy majestatyczne drzewa, których korzenie sięgały głęboko w mulisty brzeg. Niektóre z nich, pochylone nad wodą, tworzyły naturalne tunele, przez które przepływaliśmy z podziwem.

Im dalej płynęliśmy, tym bardziej dzika stawała się przyroda. Wysokie trawy porastały brzegi, a w wodzie dostrzegaliśmy różnorodne gatunki ryb. Mieliśmy szczęście obserwować bociana, który majestatycznie przelatywał nad naszymi głowami, a także żerujące kaczki.

Jednym z najbardziej malowniczych miejsc na naszej trasie był zakole rzeki, gdzie woda tworzyła niewielki wodospad. Zanim go pokonaliśmy, zeszliśmy z kajaków i podziwialiśmy tę naturalną rzeźbę. Chłodna woda orzeźwiła nas po długiej podróży.

Drawa przeszkody w rzece

Po południu zatrzymaliśmy się na odpoczynek na niewielkiej polanie. Rozłożyliśmy karimaty i przyrządziliśmy obiad. Dym z ogniska unosił się wysoko w górę, przyciągając ciekawe zwierzęta. Słyszeliśmy trzaskanie gałązek i szelest liści, co świadczyło o tym, że w lesie nie jesteśmy sami.

Wieczór spędziliśmy przy ognisku, opowiadając sobie historie i podziwiając gwiaździste niebo. Nocą, śpiąc w namiotach rozbitych na brzegu rzeki, słyszeliśmy szum wody i śpiew cykad. To było niezwykłe doświadczenie, które pozwoliło nam oderwać się od codzienności i zbliżyć do natury.

Następnego dnia kontynuowaliśmy naszą podróż. Rzeka prowadziła nas przez lasy, łąki i pola. Mieliśmy okazję podziwiać różnorodność roślinności i zwierząt. W pewnym momencie natknęliśmy się na stado dzików, które szybko zniknęło w zaroślach.

Ostatniego dnia spływu dotarliśmy do naszego celu. Zmęczeni, ale szczęśliwi, żegnamy się z Drawą. Ta podróż była dla nas niezapomnianym przeżyciem, które na długo pozostanie w naszej pamięci.

Spływ kajakowy Drawą to doskonała propozycja dla wszystkich, którzy pragną oderwać się od miejskiego zgiełku i spędzić czas aktywnie na łonie natury. To nie tylko wspaniała przygoda, ale także okazja do poznania piękna polskiej przyrody.

Related Posts

Tags